Jesteś gotowy na wiosnę?
Mimo, że temperatury jeszcze nas nie rozpieszczają, to w kalendarzach dni biegną jak szalone w kierunku wiosny, a zaraz za nią lata i sezonu plażowo-urlopowego. Wciąż chodzimy w szalikach i czapkach, a w naszych głowach powoli rodzą się myśli i wątpliwości co do naszej kondycji i wyglądu naszego ciała. Świadomość, że wkrótce zrzucimy ciepłe kurtki i odsłanimy więcej ciała jak co roku zaskoczy nas niczym zima drogowców.
Co wtedy?
Gdy temperatura nagle wzrośnie i okaże się, że wiosenne kreacje są za ciasne, a luźne ciuchy wcale już nie są luźne nasze twarze skierują się w stronę siłowni, biegania, drastycznych diet i morderczych treningów, które w żaden sposób nie wpłyną pozytywnie na nasze samopoczucie. Zmęczenie, głodzenie się i wypacanie nie tyle tkanki tłuszczowej co potrzebnych nam mikroelementów z organizmu sprawi, że na centymetrze pojawią się wyniki, ubrania staną się luźniejsze, ale nasze ciało będzie mniej zdrowe, bardziej zmęczone i narażone na choroby, kontuzje i inne skutki niewłaściwego gospodarowania mieszanką treningów, diet i wysiłków.
A przecież można inaczej!
Zanim pogoda się wyklaruje i wiosenne słońce przygrzeje można spokojnie siedzieć w domowym zaciszu. Najlepiej siedzieć na rowerku lub siedzisku wioślarza. Można też się ruszać w domu – na bieżni lub orbitreku. To wszystko bez rezygnowania z ulubionego serialu, książki, pracy i kontaktu z bliskimi. Bez przemoczonych butów, kataru od zimna i zmarzniętego ciała. Wynajem sprzętu późną jesienią i wczesną wiosną to idealna pora, zeby wynająć nasz sprzęt i z głową przygotować się do cieplejszych dni.
Jakie to ma korzyści?
Przede wszystkim czas. Nie tracimy czasu na dojazdy, grafiki trenerów, odśnieżania auta, autobusy, tramwaje, a nawet nie czekamy, aż zwolni się sprzęt. Ćwiczymy kiedy i ile czasu chcemy. Mamy ochotę na długi powolny marsz – proszę bardzo. Nikt nie będzie pytać (poza domownikami) “Hej, dużo jeszcze Ci zostało?”. W dodatku w trakcie treningu zrobimy pranie, oglądniemy serial, przypilnujemy zupy lub ciasta, a nawet wykonamy kilka służbowych telefonów. Ale to oczywiście nie wszystko. Gdy nasi znajomi będą w pośpiechu trenować i katować się restrykcyjnymi dietami my będziemy daleko z przodu realizując na spokojnie swój cel utrzymania kondycji i formy na lato. Czas, gdy inni mówili “za zimno” lub “nie mam czasu”, my wykorzystujemy w 100% procentach. Gdy inni zamawiają niskokaloryczne posiłki lub kupują drogie diety, my będziemy mogli pozwolić sobie na zrównoważony posiłek, a nawet na cheat meal!
Jak to zrobić?
Bardzo prosto. Napisać lub zadzwonić. Całą resztą zajmiemy się my. Pomoc w wyborze sprzętu, terminy dostawy, długość wynajmu – wszystko zgodnie z Twoimi potrzebami i możliwościami. Potrzebujesz, żeby bieżnia stała w biurze zamiast w domu – przywieziemy. Chcesz wynająć tylko na miesiąc, żeby “rozruszać się” – proszę bardzo. Elastyczność naszej oferty sprawi, że sprostamy każdym wymaganiom!