Domowy trening też ma swoje zasady
Opublikowano 1 marca, 2024 at 2:20 pm by Jacek Mrozik / Możliwość komentowania Domowy trening też ma swoje zasady została wyłączona
Podczas wizyty na siłowni nasz trening rozbijamy zwykle na 3 etapy – rozgrzewka, trening zasadniczy i potreningowy ruch jak np rozciąganie lub trening z lekkim obciążeniem w celu “wygaszenia”. Do tego dochodzi parę innych zasad, które są elementem naszego treningu jako stała składowa. Tymczasem wielu osobom trening w domu wydaje się zupełnie czymś innym i pomijają praktycznie każdy element z wyjątkiem treningu zasadniczego. Takie podejście nie tylko “okrada” nas z efektów ćwiczeń, ale może być wręcz niebezpieczne, ponieważ naraża nas na kontuzje i urazy. O czym powinniśmy pamiętać zanim wskoczymy np. na bieżnię lub wioślarza?
1. Rozgrzewka
Nie ma żadnego treningu bez uprzedniej rozgrzewki. Nieważne, czy trenujemy na siłowni, w domu, w lesie, czy piwnicy. Nieważne także czy to trening z hantlami, czy biegi na bieżni. Przed wskoczeniem na maszynę należy zrobić chociażby minimalną rozgrzewkę, która poprawi ukrwienie naszego organizmu, dotlenia nas i rozrusza mięśnie. Tym sposobem trening jest nie tylko bezpieczny, ale także bardziej efektywny.
2. Suplementacja
Bierzecie odżywki przed zwykłym treningiem lub zajęciami fitness? Dlaczego nie brać ich przed treningiem w domu? Oczywiście trening na maszynie typu odbitrek różni się od wyciskania na ławeczce, ale ilość spalonych kalorii i wypoconych mikroelementów może być równie duża. To sprawia, że w wielu przypadkach suplementacja jest równie wskazana, co przed/w trakcie/po normalnym treningu
3. Nawadnianie
Widzimy to na siłowniach, więc w domu również to musi mieć miejsce. W trakcie normalnego treningu raz po raz sięgamy po wodę, a tymczasem wiele osób wchodząc na bieżnię zapomina kompletnie o wodzie w trakcie biegu i sięga po butelkę dopiero zakańczając bieg. Bieg, który niejednokrotnie trwa kilkadziesiąt minut. Taka sytuacja może doprowadzić do pojawienia się skurczów mięśni oraz zmniejszenia wydolności organizmu w trakcie ćwiczeń.
4. Rozciąganie po treningu
Godzina na orbitreku i jazda pod prysznic – tak wygląda wiele sesji treningowych w domowych zaciszach, a tymczasem nasze mięśnie po takim wysiłku (który przypominamy jest ciągły i długotrwały” wymagają rozciągnięcia i rozluźnienia. To spowoduje, że efekty treningu będą lepiej i dłużej widoczne. Do tego należy dodać takie atuty jak utrzymanie wysokiej mobilności i uniknięcie efektu zakwasów i sztywności.
5. Posiłek przed i potreningowy
Celem treningu w domu jest jakby nie patrzeć – wygoda, łatwość dostępności i czas treningu. To wszystko prawda, ale nie zapominajmy, że zarówno przed ćwiczeniami jak i po powinniśmy zjeść odpowiedni posiłek. Przed spożywamy coś, co da nam odpowiednią energię do ćwiczeń i nas “nie zamuli”, a po treningu stawiamy na danie z odpowiednim poziomem białka, które pomoże odbudować nasze mięśnie. Oczywiście kwestie co dokładnie i kiedy jeść pozostawiamy Wam i waszym potrzebom. Ważne, by zadbać o odpowiednie odżywianie nawet jeśli tylko biegamy na bieżni w garażu lub korzystamy z wioślarza w trakcie oglądania filmu.
Trening w domu pod wieloma względami ustępuje treningom w pełni wyposażonej sali treningowej. Jednak nie zmienia to faktu, że jest to wysiłek dla organizmu, który należy rozpocząć, przeprowadzić i zakończyć w odpowiedni sposób, który sprawi, że ćwiczenia będą efektywne, przyjemne i bez zbędnego ryzyka kontuzji.