Nic złego, że Ci się nie chce
Opublikowano 19 kwietnia, 2024 at 6:25 pm by Jacek Mrozik / Możliwość komentowania Nic złego, że Ci się nie chce została wyłączona
Każdy z nas lubi lenichować. Mniej lub więcej, ale jednak lubimy nic nie robić lub zwyczajnie robić niewiele. Każdego dnia zmuszamy się do różnych czynności – pracy, nauki, sprzątania, gotowania, czy też właśnie trenowania. Nie ugotujemy, nie nauczymy, nie zrobimy, ani nawet nie potrenujemy za was, ale za to możemy dać Wam sposób na ominięcie tych wymówek i przeszkód do trenowania dzięki wynajmowi sprzętu w Fitness w domu.
Problem 1 - Nie mam czasu chodzić na siłownię
To najczęstsza i największa wymówka, po którą sięgamy gdy nie chce nam się ćwiczyć. Wbrew pozorom jest ona dość trudna do ominięcia, bo w końcu doba ma jedynie 24 godziny, a my mamy tyle obowiązków, że i tak wydaje nam się, że to za mało. Żeby zrobić trening musimy z czegoś zrezygnować. Z czasu z drugą połówką, ze snu, z czytania książki, z zabawy z dziećmi – to wszystko wydaje się (i w sumie jest) ważniejsze od treningu.
Rozwiązanie
Trenuj w domu! Robiąc trening na rowerku stacjonarnym oszczędzamy na czasie, a zwłaszcza na drodze na i z siłowni. Jeśli nie masz siłowni pod domem, to zwykle droga zajmuje nam podobny czas, co samo ćwiczenie. Problem braku czasu maleje, a za chwilę zmaleje jeszcze bardziej, bo w trakcie jazdy na rowerku lub ćwiczeń na orbitreku możemy wykonywać inne czynności, takie jak np. czytanie książki, oglądanie serialu z drugą połówką lub zaprosić do ćwiczeń w formie zabawy dzieci.
Problem 2 - Siłownia kosztuje zbyt dużo
Zakup samego karnetu to już na wstępie koszt ponad stu złotych, a jeśli nie jesteśmy osobami aktywnymi sportowo to zwykle potrzebujemy dokupić do tego sprzęt w postaci stroju, obuwia, czy torby na to wszystko. Owszem – jest to koszt jednorazowy, ale trenując 3 razy w tygodniu potrzebujemy zwykle więcej niż jeden komplet ubrań. Do tego dochodzi koszt transportu/dotarcia na i z treningu. Zaczyna robić się spora kwota racja? A do tego z czasem dochodzi suplementacja lub trendy, za którymi chcemy podążać widząc ludzi, którzy dzielą z nami salę treningową.
Rozwiązanie
Wynajmuj sprzęt z Fitness w Domu!
Koszt wynajmu sprzętu na naszej stronie zaczyna się w okolicy stu złotych – a to już wyrównuje nam cenę karnetu. Do tego nie potrzebujemy, aż takiego wyposażenia w postaci ubrań, bo w końcu jesteśmy w swoim domu – możemy trenować nawet w samej bieliźnie jeśli jest nam tak wygodnie. W skrócie – wszystko możemy – nic nie musimy. A to nas zaprowadzi do trzeciej wymówki.
Problem 3 - Nie lubię trenować przy innych.
Ćwiczenie wśród ludzi generuje wiele problemów. Od konieczności czekania/dzielenia sprzętu, po krępację, które wynikają z problemów twikących w nas samych. Bo w sumie, czy może być coś gorszego, gdy wchodzicie na siłownię z gotowym planem treningowym w głowie, a tam od samego wejścia ktoś trenuje na maszynie, z której chcieliśmy skorzystać. Rozbija nam to skutecznie trening. Możemy zmieniać się co serię, ale niejednokrotnie może to spowodować dyskomfort wynikający z tego, że leżymy/siedzimy i pocimy się na zmianę z inną osobą. Wymieniać można tutaj jeszcze wiele problemów, ale jednym z takich flagowych jest to, że nie lubimy trenować na widoku. Nie każdy z nas jest w formie, nie każdy z nas rusza się jak modelka na wybiegu i nie każdy z nas lubi wyglądać siebie podczas wysiłku.
Rozwiązanie
Trenuj w domu oczywiście! Wynajęty w Fitness w Domu sprzęt jest tylko dla nas. Nikt (no chyba, że domownicy) nie zajmie nam maszyny. Trenujemy jak i kiedy chcemy – bez czekania. Odchodzi także problem wszelkich krępacji, bo domowników raczej nie krępujemy się, a nawet jeśli to przecież możemy ustawić sprzęt w pomieszczeniu takim jak sypialnia, do którego możemy zamknąć drzwi i być sam na sam z treningiem. Takiego komfortu nie uraczymy na żadnej komercyjnej siłowni!
Tak jak pisaliśmy na początku – to nic dziwnego, że nam się nie chce. To nic złego, że mamy lenia. Najważniejsze jednak to znajdować rozwiązanie takich stanów, które wyjdą nam na dobre!